Hiszpańskie nazwiska i problemy obcokrajowców z tym związane

Nazwiska hiszpańskie w księdze kondolencyjnej

Na pewno słyszeliście, że hiszpańskie nazwiska są abstrakcyjnie długie i mają „dziwne” zasady funkcjonowania, tworzenia, dziedziczenia i przejmowania. Spróbuje to wszystko ogarnąć w tym artykule. Miłej lektury!

Ogólna zasada tworzenia

Nazwiska hiszpańskie tak naprawdę nie są takie abstrakcyjne. Wyobraźmy sobie panią Aleksandrę Marię Kowalską-Nowak. Czy w tym nazwisku jest coś obcego i niezrozumiałego? Raczej nie. Dwa imiona i dwa nazwiska zupełnie normalne dla Polaka. Choć w nazwisku Pani Aleksandry ukrywa się informacja, że jest po ślubie i dopisała do swojego, nazwisko męża.

Weźmy teraz Hiszpana: Juan Manuel Rodrigez Garcia. I jak? Dziwne? Też są dwa imiona i dwa nazwiska. Różnica jest jednak w informacji zaszyfrowanej w nazwisku. Pierwsze nazwisko jest rodowe ojca (z dziada pradziada), a drugie rodowe matki (też z dziada pradziada, a nie babki prababki!!!). Co wyjaśniam na poniższym schemacie.

Nazwiska hiszpańskie - dziedziczenie

Wyjątki od reguły

Na kolejność nazwisk matki i ojca dzieci trzeba jednak uważać. Od 2000 roku za zgodą ojca, nazwiska mogą być w odwrotnej kolejności, a od 2017 kolejność ustalana jest za zgodą obojga rodziców (ew. niezgody rozwiązane są w sądzie).

W wypadku kiedy ojciec (lub matka) jest nieznany. Kiedyś rodzic rejestrujący dziecko musiał wymyślić jakieś nazwisko dodatkowe. Dziś bierze się oba nazwiska obecnego opiekuna, zwykle w odwrotnej kolejności, ale to już decyzja rodzica. Istnieje też możliwość dopisania nazwiska kogoś z rodziny (jak u Pablo Picasso!), ale musi on wyrazić na to zgodę.

Sprawa szlachty i okazji

Wątpliwościami obarczone są hiszpańskie nazwiska szlacheckie i… okolicznościowe. Najczęstszym przykładem jest pełne nazwisko Pabla Picassa:

Pablo Diego José Francisco de Paula Juan Nepomuceno María de los Remedios Crispiniano de la Santísima Trinidad Ruiz y Picasso

Jeśli jego ojciec nazywał się José Ruiz y Blasco, a matka María Picasso López, to skąd cała reszta? Przecież powinien nazywać się Pablo Diego Ruiz Picasso.
Otóż, o ile po matce otrzymał jedno nazwisko, jak przystało z zasadami, to ojciec postanowił upamiętnić dodatkowo dwóch wujów. Salvadora, lekarza odbierającego poród i Pawła, kanonika. Spowodowane miało być to cudownym przeżyciem małego Pablo. Podobno urodził się martwy, ale dym z cygara wuja zdziałał cuda.

Obraz książki kondolencyjnej poety Verdaguera z podpisem Picassa.
Zdjęcie z La Razón

Podobnie jest z innymi niestandardowo długimi nazwiskami hiszpańskimi. Aby narodzone dzieci od razu były postrzegane jako mali arystokraci z długą linią rodową, a przez to mieli łatwiejsze życie, dzieci otrzymywały wszystkie wartościowe nazwiska z rodziny rodziców.

Poniżej dwa inne przykłady. Zauważcie, że w wypadku słynnego malarza i myśliciela w nazwisku zawarte są dodatkowo ich tytuły szlacheckie – wicehrabiego i markiza.

Generał Franco:
Francisco Paulino Hermenegildo Teódulo Franco y Bahamonde Salgado Pardo

Salvador Dalí:
Salvador Felipe Jacinto Dalí i Domènech, 1. Marqués de Dalí de Púbol

Juan Donoso Cortés:
Juan Francisco María de la Salud Donoso Cortés y Fernández Cañedo, 1. Visconde del Valle, 1. Marqués de Valdegamas

Obywatelstwo hiszpańskie a zmiany w nazwisku

Wnioski są proste. Każdy Hiszpan ma dwa nazwiska. Nawet jeśli jedno lub oba wyglądają jakby składały się z wielu! I niezależnie czy na arenie światowej czy zawodowej Hiszpan występuje z jednym nazwiskiem to w dowodzie faktycznie będzie miał ich dwa.

Gerard Piqué (Gerard Piqué Bernabeu)
Rafael Nadal (Rafael Nadal Parera)
José Zapatero (José Luis Rodríguez Zapatero)

Zwyczajowo pomija się drugie nazwisko, ale osoby sławne, lub ze względu na pospolitość pierwszego nazwiska (takie nasze Nowaki i Malinowskie) lub z rzadka, podkreślenie nieutrzymywania kontaktów z jedną z rodzin. Niektórzy posługują się tylko drugim.

Starając się o obywatelstwo hiszpańskie, również jesteśmy zobowiązani do posiadania drugiego nazwiska. Najczęściej sięga się do aktu urodzenia i po prostu dopisuje panieńskie nazwisko matki.
Jeśli kobieta posiada już dwa nazwiska (jak w przypadku wspomnianej p. Aleksandry) może ona wykorzystać te dwa i nie dodawać już nazwiska po matce.

Dylematem jest często – co wybrać jeśli związek małżeński zawarliśmy zagranicą i tam postanowiliśmy przejąć nazwisko męża? O takim problemie zaraz…

Co w wypadku małżeństw?

Nie ma zwyczaju przejmowanie nazwiska po mężu w Hiszpanii. I nie jest to związane z „niezależnością” i „zanikiem tożsamości” tutejszych kobiet. Po prostu od dziecka nazywają się tak i zostają przy tej nazwie.
Jest to ewenement na skalę światową, ale przy okazji jest bardzo praktyczny jeśli chodzi o biurokrację. Nie trzeba zmieniać żadnych dokumentów!

Dylematy z tym zwyczajem, a właściwie z istnieniem zwyczaju przejmowania nazwiska męża w innych kulturach, mają przyjezdni i rodziny wielokulturowe. Małżeństwa w takich sytuacjach, szczególnie zwarte w Hiszpanii, zazwyczaj decydują się na nieprzejmowanie nazwiska po mężu.

Hiszpańskie mężatki mają jednak możliwość zaznaczenia nazwiskiem związku małżeńskiego. Pani Maria Perez Diaz de Lopez, w dokumentach będzie miała Maria Perez Diaz, ale w podpisie może zaznaczyć, że jest Panią Lopezową!

Dlaczego zatracamy swoją tradycję zmiany nazwiska żyjąc w Hiszpanii?

Po pierwsze będziemy odbierani jako rodzeństwo, czy też kuzynostwo, nie zaś małżeństwo. „Normalne” małżeństwa nie nazywają się tutaj tak samo!
Nie licząc zdziwienia, a często problemów natury biurokratycznej, z pomysłem zmiany nazwiska przy ślubie. Bo po co? (Choć to zależy od osoby zasiadającej za biureczkiem. 😉 ) Często zmiana nazwiska jest notarialna i już po ślubie.

Z drugim problemem spotykają się kobiety, które wyszły za Hiszpanów i zdecydowały się na zmianę nazwiska. Czy to w banku („Polka? Ale to jakichś przodków z Hiszpanii Pani musiała mieć!”), czy w próbie zapisania się do szkoły językowej na hiszpański („p. Garcia, a po hiszpańsku nie mówi?”).

Wyjątkowe problemy z polskimi nazwiskami

Ogromną różnicą między polskimi a hiszpańskimi nazwiskami jest… polska odmiana. Sytuacja nie jest częsta, ale kiedy kobieta o nazwisku dajmy na to Lewandowska będzie miała w Hiszpanii syna z panem Diaz, to mały Bartuś też będzie Diaz Lewandowska!
Syn nie może być Lewandowski, bo to dwa zupełnie inne nazwiska!

Wyobraźmy sobie też sytuację kiedy Pani Lewandowska z Panem Diaz pobrali się w Polsce i mamy Państwo Diaz. Bartuś rodzi się w Hiszpanii i… na nazwisko ma do wyboru przez rodziców:

  • Diaz Lewandowska
  • Lewandowska Diaz
  • Diaz Diaz
  • Diaz Lewandowska-Diaz (ewentualnie)
  • Lewandowska-Diaz Diaz (ewentualnie).

Inne ciekawostki dot. hiszpańskich nazwisk

Ukryta historia w nazwisku

Hiszpańskie nazwiska mogą ukrywać informację o zdarzeniach z przeszłości rodu. Ciekawostką jest nazwisko Expósito (ale też Deuofeu, Ventura, De Diós, czy Iglesias). Takie nazwisko otrzymywały dzieci podrzucane do kościoła, zostawianie w szpitalach i ośrodkach, gdzie nie było możliwości dojść ich pochodzenia. Możliwe było otrzymanie też nazwiska składającego się z nazwy ośrodka do którego zostało się podrzuconym.
Zwyczaju tego się już nie kontynuuje, a od 1921 roku osoby z takim nazwiskiem mogą za darmo je zmienić.
Nadal nosi je wielu znanych Hiszpanów.

Inną sprawą są nazwiska odimienne np. Rodrigez, Martinez. Podobnie jak w historii tworzenia polskich nazwisk mamy Januszewskiego, czy Pawłowskiego. Znaczy to tyle, że ktoś z przodków dostał nazwisko, bo był synek Rodrigo albo Janusza.

Łączniki

Podwójne nazwiska w Polsce łączymy myślnikiem (z automatu przy ślubie). Mamy możliwość usunięcia tego myślnika, ale to już sprawy prawne.

Hiszpańskie nazwiska, choć mało już kto z tego korzysta, prócz najczęściej spotykanej przerwy pomiędzy, mogą mieć kilka innych wariantów.

  • José Ortega y Gasset (hiszpański)
  • José Ortega i Gasset (kataloński)
  • José Ortega e Gasset (galisyjski)

Powtórzenia

Hiszpan nazywający się Juan Martinez Martinez, to nie pomyłka. Po prostu jego rodzice mieli takie samo nazwisko rodowe.
Podobna sytuacja kiedy w Polsce Pani Kowalska spotka Pana Kowalskiego i po ślubie nazywa się Pani Kowalska-Kowalska (wiem, mało prawdopodobne, że się kobieta na to zdecyduje). Z tym, że tu żona, a tu dzieci przyjmują nazwiska z powodu zbiegu okoliczności.

BONUS: Najczęstsze pomyłki

Krótka lista najczęstszych błędów popełnianych przez obcokrajowców:

  1. Pomijanie akcentów i znaków diakrytycznych np. Dali zamiast Dalí.
  2. Segregowanie alfabetycznie hiszpańskich autorów według ostatniego nazwiska np. Carlos Ruiz Zafón pod Z zamiast pod R.
  3. W ogóle nie uwzględnianie drugiego nazwiska w segregowaniu alfabetycznym (szczególnie przy popularnych nazwiskach).
  4. Uznanie pierwszego nazwiska jako drugie/czy kolejne imię i skracanie do inicjałów. np. Carlos R. Zafón, albo lepiej C. R. Zafón.

Ten ostatni błąd jakiś taki amerykański się wydaje, nie uważacie?


Źródła pomocnicze

Może zainteresuje Cie też

6 komentarzy

  1. Mam znajomą parę. On Hiszpan ona Polka. Dziewiczyna zgodnie z tradycją postanowiła przyjąć nazwisko męża. Usłyszała od niego:jak to, ty swoje nazwisko chcesz porzucić?!

  2. Bardzo ciekawy artykuł! 🙂 o dwóch nazwiskach i skąd się biorą opowiadała mi kiedyś znajoma Hiszpanka, ale reszty nie słyszałam. I w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że polskie małżeństwo o tym samym nazwisku może być postrzegane jako rodzeństwo, ale to fakt! :O

    1. Dzięki! Mnie fascynują te zbiegi okoliczności w wypadku tych samych nazwisk…
      Trochę tak, jakby James Bond przedstawiając się ” Jestem Bond, James Bond” faktycznie miał w papierach „James Bond Bond”.

  3. W Polsce nie można mieć nazwiska dwuczłonowego którego pierwszy i drugi człon byłby taki sam-art.90 (1) KRiO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *